LKS Orłowianka Orłowo - strona nieoficjalna

Po raz kolejny wracamy z meczu wyjazdowego z kompletem punktów. I nadal cieszy dobra gra naszego zespołu. Skuteczni w obronie jak i w ataku. Oczywiście należy wspomnieć, że Kujawiak grał w 10-tkę, ale zawodnicy tej drużyny walczyli i nie odpuszczali. A takie mecze gra się najgorzej. Pierwsza połowa była naszą przewagą, mimo lekkiego "bałaganu" na początku spotkania. Pewne 3:0 do przerwy dla Orłowianki. Po przerwie gospodarze zaczęli trochę "przyciskać" czego efektem był rzut karny po ręce w polu karnym Adriana Glanca. Do piłki podszedł bramkarz Kujawiaka i.. trafił w poprzeczkę. Przy stanie 5:0 wpadła bramka samobójcza (Łukasz Jaranowski), ale na szczęście chwilę po rozpoczęciu z środka boiska strzelamy na 6:1 i było praktycznie po meczu. Wiadomo, że większość uzna, że "grali przeciwko 10-ciu i dlatego wygrali tak łatwo". Ale nie o to w tym chodzi. Zespół jest młody i każdy mecz, w którym ma się trochę więcej "luzu" i można pograć piłką jest na wagę złota. Zawodnicy "łapią" wtedy doświadczenie, które na pewno zaowocuje w dalszych meczach.